Ja mu kibicowałem do samego końca ale to mogło się skończyć tylko w jeden sposób. Jego matki nie lubiłem od początku i przeczucie mnie nie zawiodło.
Świetny finał, tak jak i cały, ostatni sezon. Ogólnie serial jest bardzo dobry, ale wydaję mi się, że mało popularny.
Niestety wszystko było przewidywalne. Ale nie powiem też że było tragicznie. Spięte klamrą dokładnie tak to sobie można było wyobrażać. Generalnie serial dobry bo jest w miarę szybkie tempo i każdą stronę dało się lubić. Choć wciąganie KGB to już jest jak na moje przesada.
Przewidywalne wszystko ? Przewidziałeś że matka Sainta odstrzeli Teddego przy budce telefonicznej?
To było akurat słabe. Kompletnie nie rozumiem dlaczego jakikolwiek człowiek miałby to zrobić. Chyba, że Cissy sama zwariowała na swój sposób.
Poniekąd zwariowała. Przez długi czas była pewna, że Alton nie żyje, potem nagle Teddy jej wmówił, że jednak żyje i może ją do niego zaprowadzić. Gdy przy budce powiedział prawdę to było zdecydowanie za dużo dla jej systemu nerwowego.
Dlaczego? Przecież KGB faktycznie uczestniczyło w wydarzeniach pokazywanych w serialu.
To co w finale mnie zaintrygowało to to, że o Saincie czy Leonie wszyscy tak szybko zapomnieli. Gdy Leon z Saintem idą po dawnej dzielni gdzie od czasów ich rządów minęło co najmniej rok, nikt ich nie poznaje i są traktowani jak ziomki z innej planety. Chyba że czegoś nie zatrybiłem i minęło nie rok czy dwa ale co najmniej 5 lat odkąd Saint się stoczył. Swoją drogą Saint – menel został zagrany KAPITALNIE! No i ogólnie w serialu jest wiele smaczków i nawiązań do „czarnoskórej” pop kultury, których pewnie wielu nie wychwyciłem. Co do ostatniego odcinka to scena gdzie na dzielni kręcą film – to mogło być nawiązanie do jakiegoś filmu Spikea Lee ale nie mam pojęcia którego. A co do kibicownaia i żałowania bohaterów to Snowfall jest to jeden z nielicznych seriali w którym byłem zaangażowany w fabułę, kibicowałem różnym postaciom pomimo tego iż wszystkie zasługiwały na ciężkie dożywocie lub kulkę w łeb. Ostatni raz tak wkręcony byłem chyba w serial Peaky Blinders czy Breaking Bed. Serial momentami szedł w stronę narracji „BLM” ale na pewno nie jest stronniczy gdyż w moim uznaniu pokazuje na ile może przy opowiedzeniu tej historii, przemoc, chciwość i niemoralność każdej ze stron.
Nie oglądałem 6sezonu ale jakim cudem saint stałsię jego ojcem jak stracił wszystko co miał możesz mi powiedzieć?