Jedyny film, który widziałem 4 czy 5 razy....Dla mnie arcydzieło... Mimo, że jestem facetem, to po dzień dzisiejszy ten film
"bije" wszystkie inne...
Zgadzam się w pełni. Począwszy od niezapomnianych kinowych seansów 20 lat temu,poprzez kolejne formy oglądania,film ten za każdym razem wywołuje silne, poruszające emocje. Zarówno miłosna fabuła jak i zjawiskowy obraz katastrofy, są w tym niezwykłym filmie urzekające. Ścieżka dźwiękowa i piosenka są arcydziełem samym w sobie, dobór aktorów oraz ich kreacje również.
to klasyk, żaden tam Avatar go nigdy nie pobije. Titanica chyba zna każdy nie znam osoby ktora by nie oglądała chociaz trochę