Zwierzęta w tym filmie są dla mnie pierwszoplanowe - nie tylko owce, ale i pies, i kot. A wzruszyło mnie nie macierzyństwo ludzkie (zaborcze i kompensacyjne), ale właśnie zwierzęce. Dajemy sobie prawo do zabierania naturze wszystkiego, na co mamy ochotę. Ale ona kiedyś, a właściwie już przychodzi i wystawia nam słone...
więcejDwie potęgi kinematograficzne Islandia i Polska postanowiły wyprodukować dzieło rzucające na kolana. No i udało się. Aby nie tracić czasu chciałbym poinformować że baranów jest 134 - liczone metodą Jasia Fasoli. W ten sposób można bardzo szybko zasnąć. Traktor został naprawiony z sukcesem. Polskim wkładem w produkcję...
więcejDo ,,Lamb” podszedłem jak do zwykłego filmu do obejrzenia na wieczór. Jednak widząc całą narrację wizualną, którą reżyser operuje przez większość czasu filmu, doszło do mnie, że nie jest to kino do popcornu. Dałem się ponieść fali emocji, interpretowałem wszystkie wydarzenia po swojemu i kupiłem w całej rozciągłości...
więcejWedług mnie, film "Lamb" dotyczy przede wszystkim adopcji przez pary chcące mieć dzieci, a mające problemy z płodnością. Gdy ktoś bardzo chce zostać rodzicem, będzie odczuwać szczęście z posiadania dziecka, niezależnie od tego, kto jest jego biologicznymi rodzicami, czy jak odmienne jest ono od niego. Jednocześnie nie...
więcejbo ładnie się zaczynał, ale tak naprawdę ta historia nie wprowadza nic nowego, nie zaskakuje, a później niestety rozłazi się w nudne, powtarzające się sekwencje, groteskę i niepotrzebną dosłowność. niewykorzystany potencjał jak na A24. ocena głównie za zdjęcia, pod którymi niestety wieje zimną pustką.
Dość ciężko jednoznacznie określić ten film, niemniej mogę śmiało polecić go widzom, którzy cenią oryginalność i klimat, a z zażenowaniem patrzą na filmy z samochodami wybuchającymi od stuknięcia w zderzak.
Noomi Rapace jako Maria jest prawdziwa, przekonująca, wzruszająca.
W sumie to chyba nie widziałem złego filmu...
Film dziwaczny, ale chyba taki właśnie miał być. Wszystko dzieje się powolutku, mało dialogów, wyjątkowo dziwne są reakcje bohaterów na widok "dziecka". Miałem wrażenie, że rodzice szybko przeszli do porządku dziennego, zaś wujek tylko na początku był zdziwiony i zniesmaczony. Nikt nie zadaję pytań, taka normalna...