PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=97217}

Godzilla: Król potworów

Godzilla, King of the Monsters!
5,3 1 113
ocen
5,3 10 1 1113
Godzilla: Król potworów
powrót do forum filmu Godzilla: Król potworów

Ten film jest błędem, nigdy nie powinien powstać. Dlaczego? Bo jest zły- nie. Bo mi się nie
podobał- też nie. Jest błędem, ponieważ w rzeczywistości są do wycięte sceny z
japońskiego oryginału z nieumiejętnie doklejonymi nowymi, z amerykańskim głównym
bohaterem. Film bezczelnie kopiuje wszystko z oryginału i sprzedaje się jako osobny
produkt. Sam z siebie nic nie ma do zaoferowania oprócz beznadziejnego amerykańskiego
dziennikarza, kiepskiego montażu, oraz słabego, źle dopasowanego dubbingu. No i
najważniejsze, amerykańska podróbka nie ma za grosz klimatu z oryginału. Zastanawiam się
tylko, jakim cudem twórcy nie zostali pozwani o plagiat. Chyba najgorszy remake jaki
powstał.

szmyrgiel

A znasz może jakiegoś fajnego linka, pod którym można znaleźć tę wersję.

Właśnie obejrzałem oryginalną japońską (rewelacyjna swoją drogą!), bez scen dodanych w tym "rimejku" i chciałbym sobie porównać obie wersje :)

michal.2907

Bez problemu da się znaleźć na gryzoniu, właściwie to nawet jak tam zaczniesz szukać w wersji japońskiej to i tak od razu wyskoczą Ci amerykańskie remake. Ja po obejrzeniu 10 minut zrezygnowałem, takie suchary. Oryginał faktycznie jest świetny.

szmyrgiel

Prawie bym ściągnął, na szczęście mam w zwyczaju patrzeć na podglądzie jak film się prezentuje :)

szmyrgiel

Zero zrozumienia okoliczności powstania tego filmu. To jest wersja na rynek amerykański, który jest trudny dla zagranicznych produkcji. Zwłaszcza, że kino rozrywkowe ma swoje źródła właśnie w USA i to tam rozkwitło. Również w latach 50.
Ważnym faktem jest też data produkcji Godzilli - ledwo dekada po japońskim ataku na Jankesów!
No i unikalny pomysł przeniesienia fabuły na obcy grunt. Nie lektor, nie dubbing tylko narrator - naoczny świadek wydarzeń. Przecież to kapitalne!

pionier

"To jest wersja na rynek amerykański, który jest trudny dla zagranicznych produkcji."- w jaki sposób trudny?
"Zwłaszcza, że kino rozrywkowe ma swoje źródła właśnie w USA i to tam rozkwitło."- japońska Godzilla z 1954 nie była tylko kinem rozrywkowym. To był również dramat katastroficzny, który był alegorią zagłady nuklearnej, i większą uwagę skupił na dramacie ofiar zagłady, niż na akcji.
"Ważnym faktem jest też data produkcji Godzilli - ledwo dekada po japońskim ataku na Jankesów!"- i właśnie za to Jankesi powinni się wstydzić. To oni wymyślili, a potem wykorzystali bombę która zabiła setki tysięcy niewinnych ludzi, a ich skutki były jeszcze długo odczuwalne.
"Nie lektor, nie dubbing tylko narrator "- lektor w amerykańskiej kinematografii nie istnieje, a dubbing BYŁ. Już po dziesięciu minutach widać jak nasz dziennikarz rozmawia z "bohaterką" oryginalnej Godzilli. Wszystkie sceny z bohaterami oryginalnej Godzilli wyglądają tak: dziennikarz gada, w tym momencie japoński bohater odwraca się od widzów (żeby nikt nie widział, że to dubler zatrudniony przez Amerykanów), momentami tylko dokleją scenę z facjatą z oryginalnej wersji, aby było trochę bardziej wiarygodnie i cały czas postać jest DUBBINGOWANA na język angielski. Amerykańską wersję obejrzałem krótko po japońskiej i doskonale widziałem sceny nakręcone z oryginalnej Godzilli, oraz te z nowszej.
Co to właściwie miało być? Remake? Jeżeli tak to najgorszy jaki widziałem. Oni tylko zatrudnili jednego aktora, zgraję dublerów i dubbingerów, a potem wcisnęli ich między scenami z oryginalnej Godzilli. A może raczej japońska Godzilla, tylko skierowana na rynek amerykański? Jeżeli tak, to odebrali klimat, przesłanie i prawie pół godziny pierwowzoru i słabo dokleili nowe, z Amerykańskim bohaterem, bo wszyscy wiedzą, że "Amerykanie są najlepsi na świecie i to oni zawsze przeżywają i wygrywają i nigdy nie byli odpowiedzialni za jakie kol wiek krzywdy". Najlepszym rozwiązaniem był by klasyczny dubbing (mimo iż go nie zniosę). Bohaterowie co prawda mówili by po angielsku i pewnie przywdziali by jakieś typowe amerykańskie imiona (ja tego nie zmyśliłem, oni naprawdę tak tłumaczą produkcje azjatyckie), ale przynajmniej reszta była by taka sama.

ocenił(a) film na 7
szmyrgiel

W tej wersji amerykańskiej raz mówią po japońsku, raz po angielsku, a wszyscy i tak się rozumieją hehe. Ten film katastrofalny niemal, tyle nielogiczności... Spowodowanych wycięciem ważnych scen, przemontowaniem itd. Oryginał to wybitny film.

szmyrgiel

Jest jeden gorszy remake - "Psychol", remake "Psychozy".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones