Przerost formy nad treścią - Anderson nigdy nie był moim ulubionym reżyserem i ten film tylko mnie utwierdził w tym przekonaniu."O czym jest ta sztuka? - nie wiem jeszcze" i to jest najlepsze podsumowanie tego dzieła.Na plus na pewno super takie żywe,kolorowe zdjęcia utrzymane w pastelowych barwach oraz słodki wręcz przesłodzony obraz amerykańskiego miasteczka z lat 50 tych.Film do oglądnięcia na raz i do zapomnienia.